Większość z nas mieszka w blokach. W zasadzie żyje się nam szczęśliwie – do pracy blisko, do sklepu też nie daleko, a w dodatku przedszkole za rogiem. Żyć nie umierać prawda? Ciężko jednak zgodzić się z wszystkimi plusami, bo choć jest ich wiele to minusów też znajdzie się całkiem sporo. Mieszkanie w bloku to nie droga usłana różami, czego dowodem są nieprzyjemni sąsiedzi, którzy bardzo często potrafią utrudniać życie – przynajmniej w wielu przypadkach. Jest to jednak mniej istotny szczegół. Prawdziwą „porażką” mieszkań jest ich wielkość. Na rynku wtórnym jest dość duża rozbieżność pod tym względem, jednak większość mieszkać – szczególnie tych z przydziału administracyjnego – ma niewielki metraż i nie ma się co oszukiwać, że jest inaczej. Małe pomieszczenia są obecnie w modzie – w gruncie rzeczy oznacza to mniejsze rachunki – jednak niezwykle ciężko jest w nich cokolwiek zagospodarować. Mniejsze pomieszczenie to mniejsza ilość miejsca na podstawowe przedmioty, które normalny człowiek składuje w swoim domu.
Nie inaczej sytuacja się ma w przypadku pomieszczeń kuchennych. Nie wiem czy jest to wina tamtejszych architektów, ale którego mieszkania bym nie odwiedził, mam dokładnie ten sam problem co zwykle – za mała powierzchnia na kuchnię. Dla mnie to dość istotny problem, ponieważ lubię gustowne i duże pomieszczenia kuchenne. W przypadku wielu oglądanych przeze mnie mieszkań nie doświadczam spektakularnego „wow”, a już na pewno nie w przypadku wielkości pomieszczeń przeznaczonych na kuchnie. Dlaczego mam z tym aż tak duży problem? Ponieważ łączenie kuchni z jadalnią jest mi zupełnie nie w smak i to zwłaszcza, że jakiś czas temu kupiłem sporej wielkości stół, który po prostu gabarytowo nie zmieściłby się w żadnej oglądanej prze ze mnie kuchni. Obejrzę jeszcze kilka z nich, ale nie wierzę, że znajdę takie, które będzie mi się podobać. To ciężkie, kiedy jadalnia ma być łączona z kuchnia. Najwyżej rozejrzeć się za mieszkaniem z dużą kuchnią, którą przebuduję odpowiednio na jadalnię i kuchnię. I w sumie jest to jakiś plan. Chyba muszę go zacząć realizować.